Przyznaję się ... systematyczność nie jest moją mocna stroną. Obiecuję sobie poprawę, planuję, rozpisuję wstępny grafik a potem wszystko mi się sypie. Momentami tracę nadzieję, że będzie lepiej, ale wracam i działam dalej.
Za to zdecydowanie lepiej mi wychodzi tworzenie, kiedy wpada pomysł zaczynam działać, planować, rysować i działać. Jakiś już czas temu pokazywałam moje bawełniane i lniane woreczki oraz eko woreczki na żywność, pisałam też tu o tranferze grafik oraz tutaj, a dziś niektóre efekty tego eksperymentu. Od jakiegoś czasu również do tworzenia grafik i tekstów używam programu PhotoScape.
Prawie 10 lat temu też próbowałam z tranferem na tkaninach, jednak wtedy szybko to porzuciałm dla drewna. Dziś skaczę między różnymi rękodzielniczymi ulubionymi dziedzinami, a niektóre udaje się fajnie łączyć.
Co powiesz na połączenie woreczka (i nie tylko) i transferu. To są niektóre prace, które powstały od jesieni 2020.
Zapraszam
Będzie mi miło jak dasz znać jakie wrażenia.
Komentarze
Prześlij komentarz