Shabby chic. Jak możesz zacząć zmiany w swoim domu?

     Shabby chic jest jednym z bardziej popularnych trendów w dekoratorstwie. 
Nie musi być dominujący, według mnie, może być elementem każdego innego wnętrzarskiego stylu. W obecnych czasach, kiedy tyle się mówi o zero waste czy less waste, mam poczucie, że stanie się jeszcze bardziej pożądany. 
Przypuszczam, że każda z nas ma w swoim domu coś sprzed lat, a dziś takie starocie stają się perełkami. Dla kreatywnych rękodzielników to ogromne pole do popisu i możliwości, a na dodatek, każde nasze wykonane niedociągnięcie będzie tylko na korzyść stylu shabby chic

    Targi staroci, wyprzedaże, internetowe aukcje, skarby rodzinnego strychu to miejsca, gdzie możesz rozpocząć przygodę z shabby chic.

Styl ten pięknie się prezentuje w połączeniu ze stylem cottage (wiejskim), vintage, prowansalskim, skandynawskim czy rustykalnym, właściwie każde wnętrze można przełamać jakimś starociem. 
Wszelkiego rodzaju dodatki zdobione haftami, koronkami czy motywami kwiatowymi, w rozmytych jakby wypłowiałych od słońca odcieniach, są idealnym dopełnieniem wnętrza w stylu shabby chic. Filiżanki, talerze i talerzyki w cukierkowych i stonowanych kolorach czy z kwiatowymi motywami, często niekompletne i różniące się od siebie a mimo wszystko współgrające ze sobą, kryształowe, stare i nowe lampy czy żyrandole, fotel dziadka, stare krzesło czy nieduży stoliczek, emaliowane dzbany, babcine koronkowe serwety i wiele podobnych elementów wystroju cudownie dopełni wnętrze w stylu shabby chic.
I jeszcze jedno, co jest jak dla mnie nieodzownym elementem, to koniecznie muszą być kwiaty, piwonie, hortensje, róże, stokrotki, frezje … już czuję ich zapach ... wszystkie piękne, ale te osobiście uwielbiam najbardziej.







   Tkaniny takie jak bawełna, płótno czy len, w zgaszonych przydymionych kolorach, gdzieniegdzie zaciągnięte czy nieobrobione, idealnie się komponują we wnętrzu shabby.
Paleta kolorystyczna shabby chic często ogranicza się do jasnych pastelowych odcieni, najczęściej złamana biel, szarości, wyblakłe, przybrudzone odcienie różu, błękity, zielenie, ale także pożółkłe, wypłowiałe beże i brązy.
Styl shabby chic, głównie ze względu na kolorystykę i lekkość, często nazywany jest stylem bardzo kobiecym, romantycznym czy eterycznym. Jednak niekiedy, może stać się przesadnie cukierkowy, trzeba uważać, zawsze lepiej mniej niż więcej, dotyczy to kolorów, a także różnych bibelotów. 






   Shabby chic, nazwana została także technika malowania, a właściwie efekt, do którego dążymy poprzez malowanie powierzchni kilkoma warstwami w różnych kolorach, tak aby po obróbce warstwy spodnie farby były widoczne. Końcowy efekt ma dawać wrażenie starego i zniszczonego przedmiotu, lubię określenie "nadgryzionego zębem czasu".
Przejdź do postu, w którym pokazywałam jak odmienić ramkę. Jest to zdecydowanie moja ulubiona technika i uwielbiam efekt końcowy.






   Jestem zauroczona tym stylem i bardzo małymi kroczkami, własnymi możliwościami zmieniam w swoim otoczeniu co nieco, próbując tworzyć taki klimat. Zaczęłam ostrożnie i powoli od zmiany poduszek i narzuty na kanapie z ciemnej na bardzo jasny krem. Zmiana bardzo rozświetliła mieszkanie. Następnym krokiem były koronkowe (wyglądające jak stare) firany, świeczniki, serwety i obrusy, klosze lamp, drobne dekoracje takie jak tace, pojemniki i ramki do zdjęć, niektóre kupiłam, ale większość sama przerabiam moją ulubioną techniką shabby.
Wciąż poszukuję inspiracji, eksperymentuję, planuję, przerabiam to co mam i bawię się stylem shabby chic 









   Jeśli chcesz więcej, koniecznie zajrzyj do tego postu, a potem dalej kieruj się linkami. Zaglądaj tu, jeszcze nie raz będę pisać i pokazywać moje sposoby na shabby chic.

Do następnego razu, ściskam
Kasia