Są takie odcienie staroci, które uwielbiam, sprane, rozmyte kolory, blade, niewyraźne wzory, niedoskonałe i nawet czasem z drobnymi uszkodzeniami, stąd pewnie moja miłość do shabby chic.
Taki efekt lubię tworzyć na drewnie, czasem dodając serwetki. Po decoupagowe less waste zapraszam do postu o serwetkowych resztkach.
Dziś pokażę ten sam efekt, drugiej warstwy czyli moich serwetkowych resztek, które na początku często wyrzucałam, ale kiedyś spróbowałam i od tego czasu jestem zauroczona efektem. Jestem absolutną fanką takiego niejednoznacznego wyblakłego efektu.
Jeśli chcesz zobaczyć i spróbować tutaj jest cała instrukcja, jak tworzę takie puszki.
Na dzisiejszych zdjęciach moje ostatnie prace, puszki ozdobione tą samą serwetką, pierwszą i drugą warstwą.
Jeśli lubisz shabby chic jak ja, zapraszam po więcej do wcześniejszych postów min. Jak możesz zacząć ... albo Jak uzyskać efekt shabby chic lub wcześnie zaznaczony link do mojego wprowadzenia Skąd się wziął shabby chic.
Daj znać czy post był pomocny? Czy podoba się Tobie taki efekt?
Może będzie inspiracją i też wykorzystasz serwetkowe resztki do swoich prac.
Sciskam
Kasia
Komentarze
Prześlij komentarz