Stawiam na to co mam w domu i co mogę wykorzystać. Ostatnio pokusiłam się nawet o gruntowne porządki w swoich wieloletnich zbiorach ozdób świątecznych, spakowałam i wydałam dalej ponad połowę. I dobrze mi z tym. Mniej naprawdę znaczy lepiej, lżej.
Prostą, ponadczasową i darmową dekoracją, mogą być moje ukochane, zbierane podczas spacerów szyszki. Niezaprzeczalnie wystrój wnętrza dopełniają światełka, surowe lub ozdobione gałęzie i koniecznie pachnące mandarynki, świeczniki ze słoików ozdobionych sznurkiem, zielonymi gałązkami czy szyszkami, własnoręcznie zrobione z dziećmi girlandy ... trochę fantazji, wyobraźni i nawet z codziennego przedmiotu możemy wyczarować świąteczną dekorację.
Zachęcam również do samodzielnego robienia zawieszek karnetów do prezentów na święta i każdą inną okazję. Tutaj post o karnetach, wizytówkach, przywieszkach, tag'ach.
Do następnego razu, ściskam
Kasia