kawa a potem peeling

Witajcie
uwielbiam kiedy mogę wykorzystać czy przerobić jakiekolwiek resztki. Bardzo lubię recycling nie tylko w kuchni.
Dziś szybki, skuteczny, naturalny choć nieco brudzący, jeden z moich ulubionych (mam ich zbyt dużo ale cóż możliwości również jest dużo :)) peeling ze zużytej już i wypitej kawy.
Potrzebne dosłownie 2 składniki, zużyte ziarna mielonej kawy tzw. fusy i olej. Co do oleju może być po prostu to co macie pod ręką, bardzo dobrze sprawdza się oliwa z oliwek, ale również olej kokosowy, ze słodkich migdałów czy z pestek winogron. Jeśli nie macie akurat żadnego to również super efekt będzie po połączeniu z najprostszą dziecięcą oliwką.

składniki:
zaparzone zużyte fusy od kawy (opcjonalnie może być świeża kawa ale tu chodzi o recycling :))
oliwa z oliwek lub inny olej np. kokosowy, ze słodkich migdałów, z pestek winogron lub najprostsza dziecięca oliwka do ciała
słoiczek / pojemnik na peeling

przepis:
zaczynamy oczywiście od zaparzenia sobie kawy :) a następnie do miseczki lub bezpośrednio do docelowego słoiczka wrzucamy fusy od kawy i mieszając powoli dodajemy oliwę/olej/oliwkę. mieszamy aby kontrolować konsystencję peelingu do takiej jaka lubimy.

uwaga !!!
peeling nakładajcie ostrożnie gdyż może rozpryskiwać się dookoła po wannie / prysznicu a nawet poza. kawa podczas nakładania barwi skórę ale wszystko schodzi podczas spłukiwania wodą.








gorąco polecam szczególnie fankom kawy ... zapach jest piękny

polecam
pozdrawiam
kleo

Komentarze