małe co nieco ... pomocnik książkowy

witajcie, 
od jakiegoś czasu pokochałam na nowo książki, ale te prawdziwe, papierowe. Miałam przerwę, dzieci i domowe obowiązki nie pozwalały mi na spokojną przerwę z kawą i książką. Teraz jest lepiej, a książki pociągnęły za sobą pomysł na zakładki. Dla mnie nowość, gdyż do tej pory za zakładkę używałam czegokolwiek co miałam pod ręką, nawet nieaktualna lista zakupów była ok. Nigdy wcześniej myślałam i nie zdobiłam zakładek takich półproduktów, także spróbowałam i efekt bardzo mi się spodobał, tymbardziej że nie wymagają zbyt dużo pracy. 

Dlatego dziś chciałam Wam pokazać niedawno zrobione zakładki do książek. Myślę że to taki dodatkowy ładny element kiedy otwieramy książkę a także może być fajnym i niedrogim upominkiem.


Jakiś czas temu zakupiłam kilka wzorów ze sklejki brzozowej i zrobiłam takie oto zakładki. Wszystkie malowane, delikatnie lub mocniej przecierane, zdobione grafiką lub/i serwetką (metoda na żelazko opisana tu http://pracowniakleo.blogspot.com/2013/01/diy-na-szybki-decoupage.html )


  


  





miłego czytania i do następnego razu 

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. serdecznie dziękuję ... muszę się poprawić i odpowiadać zdecydowanie szybciej :)
      miłego dnia

      Usuń

Prześlij komentarz