czarodziej z apteki - nadmanganian potasu w rękodziele

Witajcie, 
   tak jak ostatnio zapytałam, mimo braku odzewu postanowiłam Wam dziś napisać trochę więcej o moich doświadczeniach i o tym jak używam nadmanganianu potasu w rękodziele. Może niektóre zastosowania znacie a jak nie to może spróbujecie moich i wykorzystacie w swoich pracach.

   Po raz pierwszy usłyszałam o nadmanganianie potasu kiedy moja córka złapała zapalenie pęcherza (polecono mam kąpiele z dodatkiem odrobiny kryształków). Przez zupełny przypadek krótko po tym dowiedziałam się że nadmanganian świetnie barwi drewno i zobaczyłam efekt który mnie zachwycił. Od tamtego czasu zawsze mam nadmanganian potasu w apteczce jak i na półce z farbami, pędzlami itp. 



  









  
   Jak przygotować taki barwnik ?  
Nadmanganian potasu występuje w kryształkach, kupicie w każdej aptece (saszetka 5g, cena około 6zł). Proponuję przeznaczyć jakiś słoik (ja mam taki nieduży około 200ml), do słoiczka wlewamy trochę gorącej wodę (łatwiej się rozpuści) i wsypujemy szczyptę kryształków. Tu zaczyna się problem gdyż od ilości zależy intensywność koloru jaki nam wyjdzie (widać to na moich pracach), dlatego proponuję najpierw wsypać niewielką ilość, rozmieszać i wypróbować na kawałku drewna. Jeśli będzie za jasny niż chcemy to dosypujemy odrobinkę a jak wyjdzie za ciemny można rozcieńczyć wodą. Tak przygotowany możemy przechowywać w słoiczku. Przed kolejnym użyciem zawsze wstrząśnijcie.

   Uwaga !!! rozcieńczony mocno brudzi ręce, pędzle wszystko gdzie tylko kapnie i pryśnie więc polecam stosować rękawiczki, matę czy ceratę i przeznaczyć jeden pędzel na nadmanganian.  

   Ahh i abyście się nie zdziwili że Wam jakieś fiolety wychodzą ... rozcieńczony nadmanganian jest różowo fioletowy i taki też jest po nałożeniu ale z każda chwilą schnięcia zmienia się w odcień brązu. 
  
   Pomalowane nadmanganianem drewno pięknie wygląda samodzielnie ale też  można łączyć techniki i sposoby zdobienia np. grafiką,  również dobrze sprawdza się jako baza pod farbę do prac w stylu shabby chic czy vintage i można na min działać techniką decoupage.

   Nadmanganianem najlepsze efekty wychodzą na drewnie, malowałam też przedmioty z płyty mdf,  ale słabo wsiąka przez co kolor nie wyszedł jak myślałam. Malowałam również puszkę ozdobioną metodą decoupage i wyszło fajnie zabarwione  postarzone, niestety nie mam zdjęcia ale efekt jest jak na serwetce na drewnie. 

   Pamiętajcie aby pędzel nie ociekał rozcieńczonym nadmanganianem, na serwetkę również nakładajcie ostrożnie aby jej zbyt nie zmoczyć i nie zniszczyć. Na drewnie zalecam malowanie jednym ruchem od jednej krawędzi do drugiej.
  
   Jak widzicie na przykładzie moich prac jest on bardzo efektowny i używam go bardzo często tworząc różne odcienie. Wszystko jest w naszej głowie i trzeba poćwiczyć aby znaleźć swój sposób.

   Jeszcze kilka uwag dotyczących pracy z nadmanganianem: 
(będą się powtarzać)

plusy
- pięknie podbija kolor drewna i jego wzór
- można używać samodzielnie jak i pod prace decoupage czy shabby
- tani i wydajny (jedna saszetka starcza na długo)
- jako baza pod farbę (do np. przetarć) sprawia, że łatwiej nakłada się farbę (nie tworzy warstwy a wnika w drewno)

minusy
- brudzi ręce, pędzle, blat ... (na pomalowanej pracy po wyschnięciu już nie)
- z czasem kolor nieznacznie blaknie  
- zbyt wiele nałożonego na pędzel może spowodować zaciek na drewnie (spłynie woda tworząc zaciek kreskę który trudno zamaskować)

   Na koniec jeszcze kilka moich prac, taki misz masz nadmanganianowych prac, samodzielnych, jako baza do postarzania (shabby chic) i pod decoupage.  Zobaczycie różne techniki jak i różne odcienie jakie można uzyskać.
Może Was zainspiruję.
zapraszam 













   to są drzwiczki ażurowe ze sklepu budowlanego, które wykorzystałam do zabudowy wnęki,  ustawione nie po kolei, w środku surowe ze sklepu, po prawej ciemno brązowe to pomalowane nadmanganianem a te po lewej to pomazane białą farbą oczywiście pod spodem nadmanganian. 


   tu bardzo ciemny brąz ... dodane więcej kryształków





































   Mam nadzieję że wpis nie jest zbyt chaotyczny i będzie pomocny. Trzeba poćwiczyć i poeksperymentować, znaleźć własny sposób. Jak zwykle zachęcam do kreatywności i życzę udanych prac. 
   Jeśli macie pytania piszcie tu w komentarzach lub na IG.

pozdrawiam
- Kasia
kleo

Komentarze